Kiedyś robiłem pewien eksperyment.

Polegał on na tym, że poznając kogoś – lub wchodząc w nowe towarzystwo… mówiłem X.

Ludzie bardzo źle reagowali na X. Postanowiłem po latach zrobić ponownie ten eksperyment i znów od kilku tygodni a nawet miesięcy testuję X.

Fascynujące…

Czym jest X?

Proces:
Wchodząc w dane środowisko. Często pada pytanie:

1)
gdzie pracujesz?
odp. – nigdzie, szkoda mi życia na pracę… ja się realizuję, spełniam swoje zachcianki – marzenia…

2)
Ty też pewnie masz z tym problemy?
odp. – nie… mam na to rozwiązania, problemy mają Ci, którzy żyją procesem problemowym… mając klucz do drzwi nie można mówić że ma się problem z wejściem…

X to niewiadoma dla danego społeczeństwa, grupy, jednostki… Ciekawe jest to, że z automatu jestem odrzucany przez tych ludzi bo nie JESTEM TAKI JAK ONI. Gdy mam tysiąc problemów dziennie, gdy narzekam jak nienawidzę swojej pracy – wtedy jestem „przyjmowany” i akceptowany od razu. Bo jestem taki jak „oni”. Skoro nie przyjmują rozwiązań, to nie przyjmą kogoś kto je ma.
Co za tym idzie – nie jestem wtedy mile widziany.

Okazało się nawet, że X może budzić nienawiść. BO JAKIM PRAWEM JA MOGĘ MYŚLEĆ „POZYTYWNIE” KIEDY W ICH ŻYCIU DZIEJĄ SIĘ „NEGATYWNE” RZECZY!!!

A no takim, że tam się nie DZIEJĄ negatywne rzeczy, tylko ONI JE TWORZĄ. Było dla nich drażniące, że ja sobie nie tworzę negatywu… to powodowało agresję… bardzo dużą niechęć do mnie… ich emocje od razu sięgały zenitu…

Ale gdy udawałem niezadowolonego, narzekającego, życzącego źle innym – wtedy mogłem zostać nawet przywódcą grupy…
tak to działa w mentalności polskiej… Siła grupy to bardzo duża moc…

Doszło kilka razy do takiej sytuacji gdzie odpowiadając na pytanie „co ciekawego robię w wolnych chwilach”, odpowiadając: „piszę książkę”… zostałem wyzwany a na pewnej grupie FB za tą odpowiedź, zablokowano mnie z wiadomością:

nie znam nikogo kto napisał książkę więc Ty też nie piszesz i nie mów takich głupot już

Fascynujące…

Efekt Eksperymentów:

jest banalny… LUDZIE LUBIĄ tylko to co jest podobne do NICH, co wygląda jak ONI, smakuje jak ONI, myśli jak ONI, działa jak ONI… jeśli coś odbiega od tych ram – nie jest akceptowane. Ludzie ci noszą tak duże pokłady lęków i frustracji własnym życiem ( tym czego tam doświadczają ), że jedyna ich reakcja to atak, nienawiść ( w celu obrony przed nieznanym ), unicestwienie i / lub ucieczka przed tym.

I nic nie było by tu dziwnego ( bo „polska mentalność” tu niczym nie zaskakuje ) gdyby nie jeden fakt:

takimi ludźmi – łatwiej sterować…

Grzegorz Cieślik
Trener Mentalny